100 różnych problemów
Kochamy te nasze dzieciaki nad życie, ale jak coś odwalą to żyć się odechciewa!!!
Pamiętam taką sytuację z moich lat dziecięco- młodzieńczych, kiedy to moja mama straciła do mnie cierpliwość. Sama mnie wychowywała, a ja i grzeczna byłam i dobrze się uczyłam, ale czasem mi odwalało.........
Któregoś dnia nerwy jej puściły i chwyciła z kabel od żelazka ( pamiętacie, kiedyś takie były) i jak się zamachnęła, żeby mnie tym kablem zdzielić to sama się w plecy uderzyła...... Obie zaczęłyśmy się śmiać, wręcz do łez i potem wszystko już było dobrze. Hm......


  PRZEJDŹ NA FORUM