Moni "ogarnia" przybytek......czyli wiecie co tu kiedyś będzie
Ewcia, my też rozmawialiśmy z właścicielem firmy, która nam dom budowała i powiedział to samo, co Ty teraz. Ale szczerze powiem nie bardzo mi się w to wierzyć chciało. Płytki sami kupowaliśmy - mrozoodporne, klej tez odpowiedni był, więc nie bardzo mi to pasowało.
Ale skoro Ty masz podobną sytuację, to nie pozostaje nic innego jak tylko wierzyć, że tak się po prostu dzieje w naszym klimacie, tym bardziej że taras jest cały odsłonięty.
Ewcia, dzięki trochę mi ulżyło, bo już naszych budowlańców w myślach beształam, że mi fuszerkę odwalili.

Postanowiliśmy z Maciejem ( czyt. z mężem bardzo szczęśliwy ), że położymy na taras kostkę brukową, taką jaka jest na podjeździe i przed domem.


  PRZEJDŹ NA FORUM