100 różnych problemów
Bo A sobie wymyślił że tam dziura na dziurze nadal jest, owszem było tak w zeszłym roku, ale po zimie, wietrze, deszczach grunt ulega erozji i wszystko samo się równa, on tego niestety nie może zatrybić. Jemu się wydaje że tam nadal rowy mariańskie będą, a młody jest idiotą i będzie po dziurach jeździł. Młody wie lepiej co ma robić i gdzie kosić, jeszcze nie było tak żeby mi coś przejechał, ale Art ma swoje wymysły i tylko ludzi denerwuje. Mogła bym sama jechać skosić ale jak mi ten antyczny traktor wywali jakiś numer to po dupie będzie robota. Wolę męską rękę bo oni sobie dadzą radę i tu powiem szczerze fajnie mieć syna , tylko takiego już odrośniętego co ma smykałkę do elektryki i mechaniki pan zielony


  PRZEJDŹ NA FORUM