Rabatkowej historii ciąg dalszy
Ranek spędziłam w ogrodzie. Oczywiście najpiękniej rośnie perz i mlecz diabeł oraz wszelakiego rodzaju rozłażące się po całych rabatkach chwaściory.
Powoli jednak widać postępy wiosenne. Zaczyna kwitnąć żagwin. Ruszyły rudbekie, słoneczniczki, szałwie, zawciąg.







W poczekalni wykiełkowały piwonie i irysy. Przepikowałam kilka rudbeki, bo chyba zrobię tam kolejna rabatkę. Ziemia nawieziona, roślinki się przyjęły, będą ładnie wyglądać pod krzakiem bzu.



Ktoś wie co to takiego, ta roślinka wśród irysów? Nie wiem czy chwast, czy jakiś kwiatek.



Jedna hosta w cienistym zakątku ruszyła, Halykon wesoły Oprócz hosty zbiera się do życia parzydlo leśne, tawułka, języczka i naparstnica, która dostałam od Lucynki w ubiegłym roku wesoły Po obiedzie będe tam już grabiła liście, bo wszystko jeszcze okryte po zimie.


  PRZEJDŹ NA FORUM