Liście w tym roku nie są brązowe, nie wiem czy to zasługa tego, że wszystkie roślinki na jesień popryskałam preparatem p/grzybiczym, czy to ta zima długa sprawiła. Jak na razie kwitną wszystkie i te w słońcu i te pod lasem. Pod lasem również zakwitła mi pierwszy raz mahonia
Forsycje są w pełni rozkwitu.
Z osiemdziesięciu tulipanów wsadzonych na rabatkę wzdłuż podjazdu, wyrosły cztery. Podejrzewam, że wszystko inne zeżarte Rosną tylko te, które wsadziłam kilka lat temu. Żywopłot zaczyna się zielenić, chciałabym w tym roku z przodu posadzić liliowce, floksy, rudbekie, słoneczniczki. Ile wyjdzie z planów? Zobaczymy.
Ale łyso
|