100 różnych problemów |
Mam w pracy kolegę bez ręki ..jak ten się wściekał gdy mu proponowałam pomoc ...nie chciał być gorszy i nier chciał litości ...ale teraz czase prosi mnie o drobne przysługi np. umycie zdrowej ręki gdy ma ją obciapkaną np olejną (nie chce pobrudzić protezy) zawsze przy tym staram się zażartować i jak za pierwszym razem był skrępowany teraz już się śmieje i wie że dla mnie to nie problem To ja wam powiem , że mój wczorajszy dzień był najgorszy chyba dowiedziałam się że moja mama ma guza w plucach ... nie muszę nic chyba dodawać narazie chyba to do mnie nie dociera , niby wiem ale niemieści mi się to w głowie ..nie mogę uwierzyć |