Pod gruszą... 2013 :)
Martuś, domek jest już leciwy, bo zbudowany po wojnie i problemu z belkami nie mamy. Fakt, rok temu pomalowaliśmy go cały impregnatem, ale wcześniej też nic się nie działo wesoły
Dom jest cudowny, zimą szybko się nagrzewa, latem długo panuje w nim chłód, idealnie wesoły
Okiennic nie mamy, bo jak remontowaliśmy chałupkę, to cięliśmy koszty, więc wystarczyło tylko na rolety oczko Fakt, mamy bardzo dobrego sąsiada, który do nas zagląda, zresztą idąc do pracy, przechodzi przez nasze podwórko i kontroluje czy wszystko gra. Zresztą domek jest baaardzo na uboczu, od strony drogi zasłonięty stodołą, więc nie kusi tak bardzo.... I mam nadzieję, ze tak zostanie, bo choć cennych rzeczy tam nie mamy, wolałabym, żeby niczego nam nie zniszczyli.... A okiennice podobają mi się bardzo, tylko pewnie to sporo kosztuje...
Domek zasiedlają sikorki modre, bardzo ciekawskie i odważne ptaszki, które w sumie wcale się nami nie przejęły. A wieszając domek zwracaliśmy tylko uwagę, żeby był skierowany w stronę południową, ptaki to lubią, bo maja cieplutko wesoły
Ciesze się, że Wam się u nas podoba, choć dopóki drzewa się zazielenią, jeszcze smutno i łyso jest bardzo oczko


  PRZEJDŹ NA FORUM