Dzięki dziewczyny, niby nic wielkiego, ale się trochę przejmuję (strach tyłek ściska).
Grządki za obórką, nie są takie złe, za domkiem miałam bliżej:
Bób posiany, tam gdzie nie wzejdzie, dosadzę z tych rosnących w kubeczkach na parapecie:
Krokusy i miodunka:
|