Sypie i sypie od wczorajszego wieczora... Przysypało solidnie... Zima na całego- niczym styczeń. Ja lubię taka porę- mimo iż parapety zazielenione siewkami i sadzonkami./Nie pracuje to i wychodzic nie muszę- zapasy mam ./Piwonie nawet pączki mają- wysadzę chyba w maju przekwitnięte wszystko... Nawet róże kupione w kartonikach w Auchanie porosły w liście /z seriiHarknessa/ - przesadzone i postawione w piwnicy... Oleander i chińskie róże przyniesione w lutym- zaliścione/ a chowam gołe na zimę/. Wiosna jest- ale u mnie na parapecie- w mieszkaniu.  |