Rabatkowej historii ciąg dalszy
Acha, dokładnie to ja nie w temacie. Wiem, że za kawusie i że pogonili Lucynkę i jak się dowiedziałam o tym, to tutaj przydreptałam wesoły
Za to stąd nas nikt nie wywali, najwyżej same się wywalimy z pomostu do jeziora, jak kawuisa za mocna będzie pan zielonypan zielonypan zielony


  PRZEJDŹ NA FORUM