Radosna twórczość Emki
Donoszę, że moja dzisiejsza twórczość nie była wcale radosna. Zrobiłam jakiś czas temu 2 koszyk z papierowej wikliny, niedoskonały bo zwęża się do górysmutny Pomyślałam że go jednak dokończę i dorobię dekielek. O ludzie, to są tortury wykrzyknik Nie umiem i nie będę robić dekielków. Z koszykami też nie będę się wyrywać. Może jeszcze spróbuję zrobić kwadratowy , bo okrągłe są dla mnie porażką. Jeśli mi nie wyjdzie kwadrat, nie dotknę już gazet.

Zdecydowanie wolę igły , nici, szydełka, może pędzelki i farbki. Powoli się określam. I cieszę się strasznie bo to znaczy że moja wariacka natura zostaje ujarzmiona. Nie będzie skakania z kwiatka na kwiatek. Okej spróbowałam, jakoś wyszło ale nie piszę się na niektóre techniki. Hura jestem uratowana.


  PRZEJDŹ NA FORUM