Ogród w Skalikowie
jeszcze w powijakach, ale będzie piękny...
Gdzieś zapodziałam rano rękawiczkę, zimnica straszna. Mrozisko mi obrzydło, nawet ośnieżone drzewa nie cieszą. Chłopcy wychapali cześć zarośli otaczających staw, na tym mrozie dogodny dojazd miał ciągnik „sąsiada” z przyczepką, lodzik na rozlewisku wytrzymał.



Uploaded with ImageShack.us


  PRZEJDŹ NA FORUM