Wędzarnia w ogrodzie
ooo, mój dziadzio też wędził w beczce. ale że kiedyś (onegdaj lol ) grilli nie było to kopana była dziura w ziemi i na bok taki tunel i znów mała dziurka. na większą dziurę stawiało się beczkę (można wysępić w shelu albo dać ogł że kupisz. trzeba tylko pamietac że po oleju to trzeba ja najpierw wypalić w środku)) do tunelu kładło rure i przysypywało się ją piaskiem . i na końcu w mniejszej dziurce która była zakryta z góry blachą połączoną na wcisk z rurą, rozpalało się ognisko a dym szedł ta rura do beki i się wędziło. Taki gospodarski sposób. Mam nadzieję że zrozumiałyście chory na beczce obowiązkoqwo koc ale nie wiem po co, chyba zeby dym nie uciekał czy jak pytajnik zakręcony


  PRZEJDŹ NA FORUM