Historia jednej rabatki co nie znaczy, że na jednej się skończyło... |
Wychodzę do pracy - ciemno, przychodzę, też ciemno. Dziś mi się udało przyjść wczesniej i dopiero dziś zobaczyłam pogrom po śniegu. Trzmieliny opadły do gołych badylków, dalie leżą na ziemi jak pognite, brązowo-bure. Ech, dość już tej zimy... |