Powrót pod gruszę...
Pogoda była przecudna, babie lato sobie latało i słoneczko świeciło jak gupie pan zielony
Obiecałam sobie, że coś porobię w ziemi, a tu lipa, nic nie robiłam tylko się LENIŁAM całe dwa dni. A zdjęć nie ma, bo aparat dalej zepsuty smutny


  PRZEJDŹ NA FORUM