Ogrodowe Wawika |
No właśnie. Ale... jest jeszcze coś co rosnąć mi nie chce i od dwóch sezonów nie ruszyło ani na milimetr. To róża Rugosa, czyli ta najzwyklejsza dzika róża na marmoladę. Jest wyskości trawy. Z malin sadziłam kupione Polanę i Laszkę. Od koleżanki dostałam całe wykopane karpy, raz na wiosnę a raz na jesień. I nic! Żadna z nich nie przyjęła się na stałe. Laszka wydała owoce w drugim roku uprawy. Maleńkie malinki na 25cm pędach. Pierwszy raz w życiu coś takiego widziałam i już drugi raz pewnie nie zobaczę, bo kolejny sezon zakończył jej żywot zupełnie. A ja tak bardzo chcę malinki. Dodam tylko, że nikt w okolicy malin nie ma. |