lubicie czytac książki?
nasze ulubione i polecane tytuły ....recenzje
Nie cierpiałam czytać lektur. Pamietam jednak do dziś jedyną która mnie wciągnęła "Ten obcy". Po latach wróciłam do niej jako juz dorosła osoba i nadal miała swój urok.
Pana Tadeusza zaliczyłam ucząc się całej XII księgi Kochajmy się. Gdy wszyscy deklamowali inwokację ja wystąpiłam z opisem całego wesela Tadeusza z Zosią. W ten sposób i w podstawówce i w szkole średniej obie panie polonistki stwierdziły, że kto jak kto, ale ja to Pana Tadeusza przeczytałam na pewno wesoły
Chłopów przeczytałam w ciągu jednej nocy ( oczywiście zdążyłam tylko dialogi) po czym nie poszłam do szkoły tylko położyłam się spać. I całe szczęście bo byłam jedyna osobą, która nie dostała pały za nieprzeczytaną lekturę. Polonistka sprawdzała kto przeczytał zadając jedno pytanie: jak nazywał się pies, który przyśnił się panu Jezusowi w opowiadaniu ... tu imię tego kogoś, ale juz nawet nie wiem kto to był. Wszyscy dostali pałę.
Pod koniec szkoły średniej, gdy miałam już tylko przedmioty zawodowe zaczęłam książki pochłaniać. Nigdy jednak nie sięgnęłam po nieprzeczytane lektury.


  PRZEJDŹ NA FORUM