Powrót pod gruszę...
Tak jest Pani Admin oczko
Byliśmy dwa dni na wsi, pięknie było.... Sałatkę Lucy między innymi robiłam i łososia z grilla. Grabiliśmy liście, sadziłam cebulowe, bo po ostatniej zimie prawie wszystkie mi wymarzły, łaziliśmy po lesie (eM grzyby zbierał, ja tylko jadłam i żyję ), och, nie chciało się wracać, szczególnie ze świadomością, że to chyba ostatni taki weekend przed zimą....


  PRZEJDŹ NA FORUM