Nie ma czegos takiego, jak opłata przez ZUS za danego pacjenta. Nie mamy indywidualnych form ubezpieczenia. Pieniądze ida do jednego wora, jak za komuny. Nic się w tym względzie nie zmieniło. ZUS przekazuje pulę skaładek do NFZ bez wyszczególniania od kogo one są. Dlatego brakuje kasy, bo leczeni są wszyscy: ubezpieczeni, bezdomni, bezrobotni, dzieci, studenci, członkowie rodzin, ale ilość pieniędzy nie jest większa. Ci co płacą składki, płaca na całą resztę nieubezpieczonych i tyle. A jak ktoś jest nieubezpieczony w ww sposób, to w każdej chwili w razie choroby może pójść do Urzędu Miasta lub Gminy i wtedy otrzymuje państwowe ubezpieczenie na 90 dni. |