Puszczę w poniedziałek, rano tak się zasiedziałam w Tesco, że przed pracą czasu zabrakło na pocztę. Po pracy do domku, bo goście z Warszawy przyjeżdżają... TA Warszawa to tylko rzut beretem ode mnie (no! dwa rzuty!).
uuu, jak Stolica jedzie to szykuj sie Dorcia . Nie byle jakich gosci sie spodziewasz