Od zera do bohatera |
nic nie zdechnie. nie ma prawa Wczoraj tak kopałam w tej glinie ,że aż jakaś zyłka czy co tam pękło mi w palcu wskazującym. Teraz napuchnięte i sinawe. Ale ruszać dam radę. Powiem Wam,że mi zawsze tych kobiet w marketach bardzo szkoda. Zawsze jak jestem to się uśmiechnę,zagadam bo praca pewnie okropna.No chyba ,że się trafi jakaś sucz . |