Replay w podkrakowskiej ???
Potem była degustacja winogron



A ponieważ dla nas mogło nie starczyć, to Lucy wzięła psa na ręce



i zaniosła do domu


I jak zawsze czas za szybko minął.
dziekuję Wam, że przyjechałyście wesoły

Martuś tak bez obgadaywania to się jednak nie obeszło zawstydzony. Ale obgadywałysmy Was tylko pozytywnie, znaczy, że duchem byłyśmy z Wami wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM