Pośmiejmy się |
Lucy2na pisze: o matko kocham cię ..zajebisty kawał No, też mi się spodobało ![]() Pewnego dnia szef dużego biura zauważył nowego pracownika. Kazał mu przyjść do swego pokoju. - Jak się nazywasz? - Jurek - odparł nowy. Szef się skrzywił: - Słuchaj, nie dociekam, gdzie wcześniej pracowałeś i w jakiej atmosferze, ale ja nie zwracam się do nikogo w mojej firmie po imieniu. To rodzi poufałość i może zniszczyć mój autorytet. Zwracam się do pracowników tylko po nazwisku, np. Kowalski, Malinowski. Jeśli wszystko jasne, to jakie jest twoje nazwisko? - Kochany - westchnął nowy. - Nazywam się Jerzy Kochany. - Dobra, Jurek, omówmy następną sprawę Pinokio trafił na wiejską zabawę. Jakaś panienka zaczyna się do niego kleić, a on mówi: - Te, lala. To, że jestem z drewna to nie znaczy, że interesują mnie deski. |