Cały dziń roboty, a niewiele zrobione. Ta glina jest franco.... Najpierw poskakałam po łopacie, żeby przekopać. Potem powydzierałam darń i korzenie chwastów. Rozdrobniłam każdy kawałeczek grudki, nawiozłam piasku, wymieszałam. Jeszcze muszę z kompostem pomieszać. Ale to jutro już.
|