Ogród w Skalikowie
jeszcze w powijakach, ale będzie piękny...
Ewa - przeciągnij kawałek od sąsiadki i przysyp ziemią, ukorzeni się, przy moim kret przysypał gałązkę leżącą na ziemi i gdy chciałam ją wyszarpnąć z ziemi, zobaczyłam korzonki. Powojnik jest cały mój, przyniosłam od koleżanki zerwaną, zasuszoną brodę (tak nazywam nasionka powojnika) i miałam wiele roślinek, trochę rozdałam, inne są u mnie, ale w cieniu rosną słabo. Ryby są smaczne, ale zabijanie jest paskudne.


  PRZEJDŹ NA FORUM